Ograniczenie pojemności Ograniczenie pojemności jednej partycji do 504 MB ewentualnie 528 MB, wynika z ograniczeń złącza IDE oraz samego BIOS-a. Problem ten można ominąć przy pomocy odpowiedniego sterownika, który powinien być przy sprzedaży dołączony do dużych dysków. Specjalne programy, jak Disk Manager firmy Ontrack lub EZ-Drive firmy Micro House, również służą odpowiednią pomocą. Inne rozwiązanie: kup złącze Enhanced-IDE - lub płytę główną z nim - które podnosi ograniczającą barierę. W takim wypadku musisz jeszcze odpowiednio dopasować BIOS. "Ukryty" Disk Manager Próba zainstalowania na twardym dysku komputera Disk Managera firmy Ontrak, nie zawsze kończy się sukcesem. Disk Manager jest inteligentny. Oznacza to, rozstrzygają o tym procesy instalacyjne, że nie jest on dostępny, jeżeli nie jest potrzebny. Disk Manager zostanie uruchomiony dopiero wtedy, gdy PC nie będzie mógł zapisać pełnej pojemności dysku. Cache twardego dysku (1) Twardy dysk powinien być wyposażony w cache zapisu, który by można dodatkowo podzielić na segmenty. Cache zapisu poprawia znacznie wydajność dysku, zarówno pod DOS-em, jak i w środowisku Windows. Segmentowanie cache'u ma wiele zalet, w przypadku współpracy w wieloma plikami równocześnie. Możemy również korzystać z cache'a odczytu - wtedy dane, które wkrótce mogą zostać użyte, są odczytywane i przechowywane w cache'u. Wyjątek: w przypadku serwera danych cache zapisu musi być wyłączony, w przeciwnym razie dane nie są bezpieczne. Cache twardego dysku (2) Czasem używane oprogramowanie (np. sieciowe) nie toleruje włączonego cache'a zapisu. Najczęściej można go wyłączyć tylko przy pomocy specjalnego programu. Tylko niektóre dyski pozwalają na wyłączenie cache'u przez przestawienie jumpera. Defragmentacja Częste zapisywanie i kasowanie danych pod DOS-em sprawia, że poszczególne sektory zajmowane przez plik nie leżą jeden za drugim. Przez to DOS nie może już zapisać ani odczytać większej ilości sektorów w postaci pojedynczego bloku. Żeby zlokalizować wszystkie sektory należące do danego pliku, DOS musi poza tym dostać się do rozproszonego zapisu w FAT-cie (File Allocation Table). Dostępne programy defragmentujące jak Defrag Microsoftu (dostępny od DOS-a 6.0) czy Speed Disk w Norton Utilities, ustawiają sektory, które są ze sobą powiązane, ponownie jeden za drugim w logicznym porządku, to zaś sprawia, że DOS szybciej znajduje dane i przez to komunikacja z dyskiem jest szybsza. Kiedy sektory następują po sobie w sposób logiczny, nie oznacza to wcale, że fizycznie mają taką samą strukturę. Jest to po części związane z architekturą dysku. Nowoczesne dyski składają się w rzeczywistości z kilku talerzy. Żeby zapisać pełną pojemność, dyski te muszą tłumaczyć poszczególne parametry w taki sposób, by nie natrafić na ograniczenia BIOS-a. Dekodowanie to różni się w zależności od producenta i modelu. Przeszkadza to, ma się rozumieć, w szeregowym uporządkowaniu danych w sensie fizycznym. Porządki na dysku Po dłuższej pracy na twardym dysku, można znaleźć często masę zbędnych kopii zabezpieczających. Najprościej można je zlikwidować korzystając z Windows. Wybierz w tym celu w menadżerze plików polecenie "Znajdź pliki" i wpisz w górnej linijce "*.bak", a w dolnej "/" i potwierdź klawiszem . W wyniku tej operacji otrzymasz listę odpowiednich plików, które musisz jeszcze zaznaczyć. Na koniec kasujesz wszystkie niepotrzebne już pliki za pomocą klawisza . Jeżeli chcesz się czuć zupełnie bezpiecznie, potwierdzaj kasowanie każdego pliku oddzielnie. Będzie to wprawdzie dłużej trwało, ale w ten sposób masz możliwość utworzenia backupu ze szczególnie ważnych danych. Budowa FAT-a Wokół FAT-a krążą najdziksze pogłoski. Ma jakoby zawierać informacje, która część dysku należy do danego pliku, jak duży jest plik i tym podobne rzeczy. W rzeczywistości informacje te znajdują się w każdym katalogu. FAT nie jest niczym innym, jak tabelą, która każdemu cluster'owi, jednostce alokacji pliku, przypisuje dokładnie jedną wartość. Wartość ta mówi o jego statusie, to znaczy, czy jest wolny, zajęty, zarezerwowany, uszkodzony. Dla każdego zajętego clustera, FAT zawiera numer clustera logicznie następującego po nim i należącego do tego samego pliku. W ostatnim clusterze pliku zamiast informacji o następnym znajduje się znak końca pliku. DOS przy odczycie plików skacze, zaczynając od clastera początkowego, pomiędzy zapisami w FAT-cie i clusterami, aż znajdzie znak końca. Jeżeli cluster 14. jest pierwszy, zostanie odczytany na początku. Dodatkowo DOS wyłowi informację FAT-a, który cluster jest następny. Na dysku po defragmentacji, będzie to logicznie, w najlepszym wypadku także fizycznie, następujący po nim cluster 15. Zabawa ta trwa, aż DOS natrafi na znak końca pliku, który informuje o tym, że właśnie został przeczytany ostatni cluster. Clustery należące do pliku nie muszą zajmować kolejnych numerów, ale mogą być w dowolny sposób rozrzucone po całym dysku. Z tego wynika, że głowica musi czasem przebyć dodatkową drogę. Wadą systemu FAT jest to, że DOS składa informacje jak w puzzlach - ze ścinków. Wystarczy zakłócić cały proces, łańcuszek się urywa i dochodzi do masowych błędów. DOS nie może ich usunąć, ponieważ nie posiada żadnych informacji na temat całej struktury. Meldunek "XX stracona jednostka alokacji pliku" powinien być znany wszystkim używającym Chkdsk. Istnieje także druga kopia FAT-a - w zależności od programu formatującego, nawet trzecia. Są to kopie oryginalnego FAT-a zapisane na przeznaczonym dla nich miejscu. Norton Disk- Doktor wertuje je w poszukiwaniu błędu, żeby usunąć w ten sposób "skorumpowane" miejsce. Ten sposób zawiadywania clusterami jest powodem, dla którego plik zawierający jedynie jedną literę, musi zajmować co najmniej jeden cluster. Dlatego też nowoczesne systemy jak NTFS pod Windws NT czy HPFS pod OS/2, pracują przy zmiennych rozmiarach clustera. Dysk i napęd CD-ROM na jednym IDE Do jednego kontrolera IDE można podłączyć twardy dysk i napęd CD-ROM. Powodzenie tego przedsięwzięcia zależy od typu napędu CD-ROM. Z napędami EIDE lub odpowiadającymi Atapi nie powinno być problemów. Trzeba tylko twardy dysk skonfigurować jako master, a napęd CD-ROM jako slave, przy czym oba urządzenia powinny zajmować główny kanał IDE. Przy takiej konfiguracji nawet Disk Manager Ontracka powinien działać. Atapi jest częścią składową EIDE, która reguluje tę możliwość. Nie ma znaczenia czy posiadasz kontroler EIDE, czy też zwykłą kartę IDE. Istnieją przy tym napędy ze złączem podobnym do IDE takich firm, jak Matsushita/Panasonic, Mitsumi i Sony. Bazują one na standardzie IDE, ale nie są z nim kompatybilne. Na przykład, położenie pinów w przewodzie nie zgadza się ze standardem złącza. Podłączenie takiego napędu razem z dyskiem do kontrolera może wyrządzić wiele szkód, zarówno na dysku jak i w napędzie. Przed instalacją musisz się upewnić, jakiemu standardowi odpowiada dołączany napęd CD-ROM. W każdym razie należy unikać mieszania dysku IDE z napędem CD-ROM o "podejrzanym" złączu IDE. Różnorodność dysków Czasem dwa różne twarde dyski - szczególnie różnych producentów - nie tolerują się wzajemnie, bez względu na to, który z nich jest ustawiony jako master. Prawdopodobnie ich listy rozkazów różnią się częściowo, co wywołuje inną reakcję na polecenia komputera. Co można zrobić? Albo zamień jeden z dysków, żeby mieć w komputerze dyski tego samego producenta, albo skorzystaj z karty EIDE, która dysponuje dwoma kanałami. Możesz wtedy podłączyć nawet cztery twarde dyski. Drugi dysk za wolny Istnieją dyski, które nie mogą z sobą współpracować lub idzie im to bardzo ciężko. Częściowo spowodowane jest to tym, że specyfikacja złącza IDE pozostawia jeszcze zbyt wiele swobody producentom. Nikt nie może zapewnić, ze dwa dyski, które pojedynczo pracują bez zarzutu, będą to robić w parze. Radzimy więc kupno dysków tego samego producenta i to modeli o małej różnicy "wiekowej". Poza tym, długość kabla wychodzącego z IDE nie powinna przekraczać 45,7 cm (pomiędzy wtykami do gniazd dysków, długość kabla powinna wynosić co najmniej 10 cm). Trzeba unikać załamań i zrolowań oraz prowadzenia przewodu w pobliżu kabli zasilających, i mikroprocesora. Nieprzestrzeganie tych zaleceń może doprowadzić do błędu w transmisji danych. Jeżeli sytuacja taka będzie się często powtarzać, wydajność dysku spadnie. Zwykła zmiana konfiguracji master-slave może znacznie polepszyć współpracę. Dziwne odgłosy, które słyszysz, to nic innego, jak uruchamiana przez dysk funkcja Auto-Idle. Jeżeli przez 25 sekund nikt nie domaga się danych, dysk parkuje głowice. Specjalny program firmy Seagate zlikwiduje działanie funkcji. Dostępny jest w "skrzynce pocztowej" i stronie WWW tej firmy. Tam też znajdziesz najróżniejsze informacje na temat twardych dysków. Drugi dysk: system nie pracuje Przede wszystkim, nie powinno się nigdy kupować dysków, które nie mają instrukcji obsługi. Trzeba zwracać uwagę na to, by sprzedawca dołączył do twardego dysku broszurkę z danymi. Czasem informacje na temat głowic, cylindrów i sektorów znaleźć można na obudowie sprzętu. Jednak ustawienia jumperów na próżno by tam szukać. W takim przypadku pomóc może jedynie telefon do serwisu producenta. Osobie, która z racji wykonywanego zawodu zajmuje się często instalowaniem dysków i nie ma do nich instrukcji, opłaca się kupno programu typu PC-Disk. Zawiera on parametry ponad 3000 twardych dysków. Niekompatybilne dyski Często mamy dwa dyski IDE starego typu. Sprzedawca utrzymuje, że są one zupełnie niekompatybilne. Czy mamy jednak jakąś szansę zainstalowania obu w jednym komputerze? Tak. Skorzystajmy z nowego kontrolera EIDE, który może przyłączyć nie dwa, jak było dotąd, ale maksymalnie cztery dyski twarde. Tego typu karta zawiera dwa kontrolery dla każdej pary dysków, które podłącza się za pomocą oddzielnych kabli. Jeżeli teraz każdy z dysków podłączymy do osobnego gniazda, to można pracować na jednym komputerze z dwoma zupełnie niekompatybilnymi dyskami, przy czym dysk podłączony do nadrzędnego złącza ma oznaczenie C: a do "wtórnego" D:. Dokładnie poinformuje Cię o tym instrukcja dołączona do karty EIDE.