CHMIELNO - SZLAKI ROWEROWE

Pięknie ukształtowana dzięki “wizycie” lodowca skandynawskiego kraina, jaką jest Szwajcaria Kaszubska stanowi szczególnie atrakcyjny teren dla turystyki rowerowej.Czyste powietrze,urozmaicony krajobraz i duża ilość dróg lokalnych,o niezbyt dużym natężeniu ruchu sprawiają,że kolarz może liczyć tu,tak jak każdy turysta, na wiele wrażeń.

Proponowane trasy rowerowe prowadzą przez najbardziej malownicze zakątki Szwajcarii Kaszubskiej,które każdy powinien poznać.Nie są one na razie oznakowane, ale z przewodnikiem i mapą nikt na pewno nie zabłądzi.

Zapraszamy więc na rowerowe przejażdżki po drogach i bezdrożach okolic Chmielna oraz niemal całej Szwajcarii Kaszubskiej.

Oto opisane trasy:

Rowerem na Wieżycę
Do Kartuz - stolicy Szwajcarii Kaszubskiej
Przez Sianowo do Rzymu
Przez Lampę dookoła Jeziora Raduńskiego Dolnego
Dookoła Jeziora Kłodno

 

Rowerem na Wieżycę -około 54 km

Chmielno-Zawory-Ręboszewo-Złota Góra-Brodnica Dolna-Ostrzyce-Wieżyca-Szymbark-Gołubie-Stężyca-Zgorzałe-Brama Kaszubska-Wygoda-Łączyńska

Huta-Lipowiec-Chmielno

Trasa bardzo długa,o dość dużym stopniu trudności ,ale za to bardzo piękna i urozmaicona.Prowadzi w połowie Drogą Kaszubską - najpiękniejszą krajobrazowo trasą na całych Kaszubach.Zbudowana została ona w latach 1965-1967 i prowadzi z Garcza do Wieżycy.Jest to najbardziej uczęszczana trasa turystyczna,wybierana ze względu na niezwykłą malowniczość mijanego krajobrazu i bardzo ciekawe obiekty krajoznawcze.

Wyruszamy z centrum Chmielna i kierujemy się na południe w stronę Zawór.Po drodze mijamy w Chmielonku (1,5 km ), obok mostu na Raduni, stary młyn wodny z 1738 roku,kilkakrotnie przebudowywany ale działający do dziś.Podjeżdżamy pod niewielkie wzniesienie i mając przed sobą ponad kilometrowy odcinek drogi do Zawór podziwiać możemy jezioro Kłodno i położoną nad nim wieś.Okrążając to jezioro od południa przejeżdzamy drugi most nad Radunią i zbliżamy się do Zawór.

Wieś ta jest pięknie położona na kilku mini tarasach wciętych w zbocze wysoczyzny,jest jak gdyby zwornikiem spinającym dwa jeziora:Kłodno i Brodno Małe.Odwiedzają ją bardzo chętnie turyści z całej Polski,którzy korzystają ze znajdujących się tu mieszkań agroturystycznych.

Za Zaworami (3 km ) droga prowadzi niemal nad brzegiem jeziora Brodno Małe,które ma swój koniec w Ręboszewie.Dojeżdżając do skrzyżowania skręcamy w prawo na most nad Radunią przepływającą dalej na jezioro Brodno Wielkie.Jadąc dalej zaczynamy podjeżdżać powoli na szczyt wzniesienia zwanego Złotą Górą (9,5 km ),z którego roztacza się wspaniały widok na okolicę.Z tego miejsca widać m.in.wieżę na Wieżycy i całe pasmoWzgórz Szymbarskich.

Dodatkową atrakcją tego miejsca jest monumentalny pomnik poświęcony partyzantom kaszubskim walczącym z okupantem niemieckim.Został odsłonięty w 1968 roku,a jego autorem był znany gdański rzeźbiarz W.Tołkin.Złota Góra jest także miejscem odbywania festynów ludowych i imprez kulturalnych znanych pod nazwą “Truskawkobrania”.

Na Złotej Górze Droga Kaszubska skręca w lewo i prowadzi dość stromo w dół, do wsi Brodnica Dolna.Przed wsią,po lewej stronie drogi leży charakterystyczny głaz narzutowy wydobyty w czasie budowy drogi,na którym wykuto przebieg Drogi Kaszubskiej i lata jej budowy.

Jadąc przez Brodnicę Dolną i później wzdłuż brzegu Jeziora Ostrzyckiego wjeżdżamy do wsi letniskowej Ostrzyce ( 13,5 km ) -pięknie położonej nad jeziorem o tej samej nazwie.Z lewej strony drogi,na wysokości restauracji “Jezioranka” znajduje się wzniesienie widokowe Jastrzębia Góra,zaś po drugiej stronie jeziora - rezerwat “Ostrzycki Las” chroniący buczynę pomorską.We wsi kilka restauracji oraz punkt informacji turystycznej.

W Ostrzycach przejeżdżamy przez ostatni most nad Radunią,która wypływając z Jeziora Ostrzyckiego skręca w kierunku Gdańska.Jedziemy dalej nad brzegiem Jeziora Ostrzyckiego, aż do wiaduktu kolejowego na trasie Gdynia - Kościerzyna .Po drodze mijamy osadę Kolano,znaną z tego,że była kiedyś tu karczma.Po przejechaniu pod wiaduktem kierujemy się w stronę dworca kolejowego,który zostawiamy po lewej stronie drogi.

Zaczyna się 2,5 km podjazdu wzdłuż zboczy Wieżycy. Po pokonaniu bardzo ostrego zakrętu, zwanego Kaszubskim Zakrętem Śmierci, jadąc cały czas pod górę dojeżdżamy do asfaltowej szosy Gdynia - Kościerzyna.Tu kończy się Droga Kaszubska.Skręcamy w prawo na drogę o dużym natężeniu ruchu i po minięciu budynków Kaszubskiego Uniwersytetu Ludowego skręcamy jeszcze raz w prawo do Szymbarka.

Po chwili dojeżdżamy do znaków szlaku czarnego,który przechodzi tu przez drogę i kierujemy się za nimi w stronę szczytu.Trafiamy bez problemu na sam szczyt.Znajduje się tu nowo wzniesiona wieża widokowa,ponad 30 metrowej wysokości, z której roztaczają się wspaniałe widoki na tę część Szwajcarii Kaszubskiej.Sam szczyt liczący 328,6 m n.p.m. jest najwyższym wzniesieniem na całym Niżu Wschodnioeuropejskim,od Uralu aż po Pireneje.

Po dłuższym odpoczynku wracamy tą samą drogą do szosy i skręcamy w prawo.Zjeżdżamy do Szymbarka (21 km )-najwyżej położonej wsi na Kaszubach (około 250 m n.p.m. ).Osada ta jest starą wsią kaszubską,posiada kościół w stylu pseudoromańskim,sklepy,ośrodek zdrowia i restaurację oraz pocztę.Położenie w bliskim sasiedztwie Wzgórz Szymbarskich uczyniło z tej wioski centrum wypoczynku zimowego,organizowane są tu kuligi,ogniska,działają wyciągi narciarskie - jednym słowem “ kaszubskie Zakopane”.

Z Szymbarka kontynuujemy wycieczkę, jadąc w stronę Gołubia Kaszubskiego (25 km ) - wsi malowniczo położonej pomiędzy jeziorami Kółka Raduńskiego.Następne 7 km drogi prowadzi przez las.Kolejną miejscowością na naszej trasie jest Stężyca (32 km ),gdzie warto zwiedzić barokowy kościół, wybudowany w 1706 roku z cennym wyposażeniem.We wsi jest jeszcze drugi kościół,który mijamy po drodze wjeżdżając do wsi,wybudowany w okresie nasilonej germanizacji,pod koniec XIX wieku.Od zakończenia II wojny nie jest on jednak użytkowany.

Wracając na szlak rowerowy musimy skręcić na drogę biegnącą wzdłuż Jeziora Raduńskiego Górnego w kierunku wsi Zgorzałe.Po dojechaniu do skrzyżowania z drogą Kartuzy - Bytów (38 km ),skręcamy w lewo i jadąc dalej szosą przez las docieramy prosto do Bramy Kaszubskiej.Tak nazwano przekop,którym poprowadzono w czasie budowy drogę. Jest to jakby brama wjazdowa na Kaszuby.Po kilkuset metrach przejeżdżamy groblę rozdzielającą Jezioro Raduńskie (39 km ).Tuż za nią mijamy po lewej stronie Stację Limnologiczną Uniwersytetu Gdańskiego,zajmującą się badaniem wód jeziornych.

Na najbliższym skrzyżowaniu skręcamy w prawo, w stronę Miechucina i zaczynamy podjeżdżać na wzniesienie,z którego obserwować będziemy w całej okazałości okolicę.Po przejechaniu 2 km zobaczymy wieżę kościoła w Wygodzie Łączyńskiej (44 km ).Sama wieś znajduje się w centrum kaszubskiego “zagłębia truskawkowego”.Piękny kościół i korzyści z truskawek zawdzięcza Wygoda ks.Sadowskiemu. Pseudobarokowy kościół zbudowano na poczatku XX wieku i wnętrze jego należy koniecznie zobaczyć,gdyż z racji swojego położenia i założeń architektonicznych kościół zaliczany jest do najpiękniejszych na Kaszubach.

Przy kościele kierujemy się w prawo i drogą obok cmentarza udajemy się w stronę Chmielna.Na pierwszym skrzyżowaniu skręcamy w prawo i dojeżdżamy niebawem do Łączyńskiej Huty, za którą dalej możemy podziwiać piękne położenie Jeziora Raduńskiego Dolnego,krajobrazy go otaczające oraz codzienną pracę mieszkańców.

Za Borzestowską Hutą (47,5 km ) zatrzymujemy się na chwilę przed pomnikiem poświęconym partyzantom Gryfa Pomorskiego,ufundowanym przez mieszkańców gminy Chmielno.Ostatni odcinek drogi prowadzi przez Lipowiec (49,5 km ) i dalej ulicą Raduńską do Chmielna.Droga zbliża się do brzegu jeziora,a następnie oddala się.Mijamy przystań jachtową i wjeżdżając na niewielkie wzniesienie docieramy do pierwszych zabudowań wiejskich.

Czas naszej wyprawy dobiegł końca, do Chmielna pozostało niewiele- ponad 1 km drogi.
Powrót do początku

 

 

Do Kartuz - stolicy Szwajcarii Kaszubskiej - 26 km

Chmielno-Bukowinki-Łapalice Dolne-Góra Chochowatka-Łapalice Górne-Kartuzy-Kosy-Góra Tamowa-Chmielno

Trasa bardzo ciekawa ze względu na zwiedzanie interesujących obiektów, a niekiedy wręcz wyjątkowych, takich jak zamek w Łapalicach.Prowadzi z Chmielna przez Łapalice Dolne i Górne do Kartuz i następnie przez Kosy do Chmielna. Wyjeżdżamy z Chmielna kierując się w stronę Garcza i po minięciu ostatniego domu nad Jeziorem Białym skręcamy koło krzyża w polną drogę wyłożoną płytami betonowymi.Drogę nam wskaże tablica informacyjna o wczasach u rolnika.

Trakt ten idealnie nadaje się na trasę rowerową,jest utwardzony,o niewielkim ruchu i z ładnymi widokami.Po przejechaniu 300 metrów zaczyna się ona wznosić wąskim przekopem w stronę osady Bukowinki.Po pokonaniu wzniesienia droga dalej prowadzi wsród pól i łąk i po minięciu dwóch kolejnych zagród dojeżdżamy do punktu, z którego tuż za płotem, prowadzi w stronę jeziora droga będąca starym nasypem kolejowym.

My podążamy dalej i po chwili jesteśmy już w Łapalicach Dolnych.We wsi,tuż za remizą strażacką skręcamy w prawo.Polną drogą wśród łąk jedziemy do następnej drogi i skręcamy nią w lewo,w stronę zamku.Trasa celowo prowadzi tędy, ażeby nie jechać bardzo ruchliwą szosą Kartuzy - Lębork.

Około 1,5 km trzeba jechać aż do skrzyżowania z szosą prowadzącą do zamku.Zjeżdżamy nią w dół i następnie wjeżdżamy pod górę i jesteśmy niebawem u wrót zamku.Jest to jedyna tego typu znana budowla na Kaszubach a na pewno i w Polsce,która swoją wielkością i rozmachem, z jakim była budowana może wprawić niejednego zwiedzającego w zakłopotanie.Przeznaczenie tej budowli nie jest znane nikomu oprócz architekta i właściciela zamku w jednej osobie czyli Pana Piotra Kazimierczaka - artysty rzeźbiarza z Gdańska.To 12 basztowe zamczysko,którego budowę rozpoczęto w 1984 roku posiada ponad 5000 metrów kwadratowych powierzchni i od wielu lat jest wielką atrakcją turystyczną tych okolic.

Zamek można zwiedzać, ale za zgodą właściciela lub pracujących tam czasem robotników.Jeżeli nie ma nikogo, to trudno, trzeba wejść na własne ryzyko.W tym celu udajemy się do końca muru i widzimy już zamek w całej okazałości.

Po zwiedzeniu tego współczesnego zabytku wsiadamy na rower i wracamy tą samą drogą, którą przyjechaliśmy,ale nie skręcamy do Łapalic, tylko jedziemy dalej do szosy i tam kierujemy się w prawo do Kartuz.Przejeżdżamy przez Łapalice Górne, obok starej cegielni i drogą wśród lasu zbliżamy się do Kartuz.

Do miasta wjeżdżamy od zachodu ulicą Wzgórze Wolności i zaraz na samym początku zatrzymujemy się i zwiedzamy jeden z najwspanialszych zabytków sztuki sakralnej na Pomorzu jakim jest kościół poklasztorny z XV wieku.Jest on dobrze widoczny po lewej stronie drogi.

Kartuzy są miastem młodym,prawa miejskie uzyskały bowiem dopiero w 1923 roku.Jest ono znane z racji swojego położenia i miana stolicy Kaszub.Na zwiedzenie zasługuje również Muzeum Kaszubskie znajdujące się przy ulicy Kościerskiej1,w którym są zgromadzone dobra kultury materialnej i duchowej Kaszub.Możemy w nim, oprócz narzędzi codziennego użytku i sprzętów gospodarstwa domowego, zobaczyć wiele zabytków sztuki ludowej.

Powrót z Kartuz do Chmielna najlepiej odbyć drogą przez Kosy. Z Kartuz wyjeżdżamy ulicą Chmieleńską (od kościoła poklasztornego w lewo) i jadąc nią wzdłuż brzegu Jeziora Karczemnego dojeżdżamy do drogi Kartuzy-Kościerzyna.Nie wjeżdżając na szosę skręcamy w prawo w leśną drogę wiodącą do Kos.Po kilkuset metrach zmieni się ona na drogę asfaltową.Jedziemy nią prosto, aż do samej wsi.

We wsi Kosy spotykamy znaki szlaku czerwonego,które wytyczają naszą trasę do Chmielna (około 5 km ).Najpierw droga prowadzi około 3 km przez las, ,a następnie szosą.Przed wyjazdem z lasu warto powspinać się z rowerem na szczyt Góry Tamowej (224,1 m n.p.m. ), z której widać panoramę jezior chmieleńskich.Do Chmielna pozostało około 2 km drogi.Możemy zatem posiedzieć trochę podziwiając piękne widoki.Szlak czerwony prowadzący stromo w dół wskaże nam drogę.
Powrót do początku

 

Przez Sianowo do Rzymu - około 17 km

Chmielno-Garcz-Sianowo-Cieszonko-Rzym-Kożyczkowo-Chmielno

Trasa ta jest godna polecenia dla wszystkich, którzy chcą odpocząć w ciszy i przy okazji zwiedzić Sanktuarium Matki Boskiej Królowej Kaszub w Sianowie.Jest łatwa i bardzo ciekawa , można ją potraktować jako przejażdżkę pielgrzymkową .Wyjeżdżamy z Chmielna w stronę Kartuz,kierując się drogą na lewo od kościoła.Po dojechaniu do skrzyżowania dróg w Garczu przejeżdżamy szosę Kartuzy-Lębork i rozpoczynamy właściwą podróż do Sianowa.Poprowadzi nas tam najpierw droga wykładana płytami betonowymi, a następnie polna utwardzona droga,którą bardzo przyjemnie pokonywać trasę naszej wycieczki. Do Sianowa pozostało około 5 km.

Najpierw przejedziemy przez wieś mając po prawej stronie zabudowania położone nad Jeziorem Łapalickim,poźniej będziemy poruszać się drogą na skraju lasu.Po drodze mijamy pojedyncze zagrody miejscowych rolników.Wyjeżdżając z lasu w dół dojeżdżamy do pierwszych zabudowań Sianowa.

W centrum wsi zatrzymujemy się przy kościele z 1816 roku z gotycką figurką Matki Boskiej Sianowskiej Królowej Kaszub.To jej, Sianowo zawdzięcza swą sławę.Niewielka figurka pochodzi z pierwszej połowy XV wieku.Według legendy została znaleziona w krzaku paproci,skąd przyniesiono ją do pierwszego sianowskiego kościoła.Gdy ten spłonął figurkę znaleziono nietkniętą ogniem.To samo miało się zdarzyć i po drugim pożarze.Dziś piękna rzeźba ukoronowana w 1966 roku na Królową Kaszub znajduje się w głównym ołtarzu ukryta za obrazem i o jej odsłonięcie trzeba prosić na plebanii.

Z Sianowa kierujemy się drogą od kościoła w lewo w stronę Mirachowa.Po przejechaniu przez most nad rzeką Łebą ,skręcamy w lewo na drogę polną prowadzącą do Cieszonka.Po minięciu tej niewielkiej osady rozpoczynamy trudny podjazd leśnym wąwozem na wzniesienie zwane Łysą Górą (204,4 m n.p.m.). Gdy znajdziemy się już “u góry” skręcamy w lewo i skrajem lasu jedziemy w stronę jeziora Osuszyno.

Jeszcze jeden krótki zjazd i jesteśmy już nad tym pięknie położonym jeziorem, nad brzegiem którego warto się chwilę zatrzymać.Dalsza droga prowadzi w kierunku południowym wzdłuż brzegu jeziora i po 300 metrach jesteśmy już w Rzymie.To nie jest żaden żart,wita nas zresztą tablica informując,że wjeżdżamy do Wiecznego Miasta.Bez wiz , paszportów i dodatkowych kosztów stoimy w Rzymie.Jest to część wsi Kożyczkowo nazwana tak przed I wojną światową przez księdza w Sianowie.

Tablicę informacyjną postawili w 1996 roku młodzi turyści z Chmielna,których opiekunem jest autor przewodnika.Warto upamiętnić nasz pobyt w tym miejscu.Takich nazw na Kaszubach jest bardzo dużo,całkiem niedaleko jest Ameryka i Brazylia.Mieszkańcy Rzymu to poczciwi ludzie ciężko pracujący na lichej ziemi na swoje utrzymanie.

Pozostawiamy kaszubski Rzym i jadąc dalej dojeżdżamy do szosy, którą w lewo zjeżdżamy w dół, do mostu nad rzeką Łebą.Przed nami niewielka wieś Kożyczkowo należąca do gminy Chmielno.Stąd już tylko 3,5 km do Chmielna.Szosą dojeżdżamy do drogi Kartuzy-Lębork i dalej polną drogą jedziemy na skróty do pierwszych zabudowań.Jesteśmy z powrotem w Chmielnie, z którego wyruszyliśmy na pielgrzymkę do Sianowa i Rzymu.

 

Przez Lampę dookoła Jeziora Raduńskiego Dolnego - około 28 km

Chmielno-Chmielonko-Lampa-Sznurki-Przewóz-Brama Kaszubska-Wygoda-Łączyno-Łączyńska Huta-Borzestowska Huta-Lipowiec-Chmielno

Trasa ta jest pod każdym względem wyjątkowa i dlatego koniecznie trzeba ją poznać wybierając się na wycieczke rowerową.Po pierwsze jest mało znana i zarazem mało uczęszczana,a po drugie - w większości przebiega polnymi drogami i po trzecie prowadzi dookoła największego jeziora Szwajcarii Kaszubskiej a widoki oglądane po drodze zaliczyć należy do wyjątkowo pięknych. Dorównuje na pewno walorom krajobrazowym Drogi Kaszubskiej.

Jak zwykle wyruszamy z centrum Chmielna,tak jak w przypadku trasy 3a prowadzącej na Wieżycę.Po minięciu młyna w Chmielonku jedziemy dalej i skręcamy w prawo w kierunku na Lampę i Przewóz.Trasa, którą teraz jedziemy została wybudowana niedawno i docelowo miała skrócić drogę z Chmielna do Kościerzyny,ale jeszcze do tej pory budowa jej nie została ukończona.Służy ona dzisiaj głównie właścicielom domków letniskowych i okolicznym mieszkańcom.

Pokonujemy dość długi podjazd i gdy już znajdziemy się na prostej po raz pierwszy przekonamy się,że warto było się tu wybrać.Wystarczy spojrzeć prosto przed siebie lub w prawo, aby nacieszyć się wspaniałymi widokami.

Jedziemy dalej mijając kolejne pojedynczo rozrzucone zagrody Lampy Górnej i Dolnej.Ciekawostką jest to,że jeszcze do dzisiaj znajdowane są tu na polach odłamki szklanych naczyń,gdyż zdaniem najstarszych mieszkańców Lampy, dawno temu znajdowała się tu huta szkła.

Z kilku miejsc drogi, którą jedziemy możemy dalej podziwiać piękne widoki na Jezioro Raduńskie Dolne.Tuż za Lampą kolejny trudny podjazd prowadzący na szczyt wzniesienia.Wjeżdżamy do wsi o dość zabawnej i dziwnej nazwie Sznurki,której rozrzucone gospodarstwa ciągną się wzdłuż brzegu jeziora na odcinku około 2 km.Warto zatrzymać się w tym miejscu,ponieważ jest tu najpiękniejszy widok na rynnę Jeziora Raduńskiego Dolnego i wyniosły zalesiony półwysep Paszk po drugiej stronie jeziora.

Dojeżdżamy do sklepu spożywczego w Sznurkach ,za którym kończy się droga asfaltowa i rozpoczyna się droga polna, którą dojedziemy prosto przez las (około 4 km ) do kolejnej miejscowości jaką jest Przewóz.Nazwa wsi pochodzi prawdopodobnie od przeprawy do Łączyna po drugiej stronie jeziora,zanim Jezioro Raduńskie przedzielono groblą na dwie części , budując na niej drogę.

Przejeżdżamy przez wieś i kierujemy się prosto w stronę lasu.Z Przewozu pozostało około 1 km do szosy Kartuzy-Bytów.Gdy się tam już znajdziemy skręcamy w prawo i jadąc dalej po 500 metrach zjeżdżamy leśnym “wąwozem” przekopanym w trakcie budowy drogi, nazywanym Bramą Kaszubską, na groblę dzielącą Jezioro Raduńskie na Górne (po lewej) o długości 6,3 km i Dolne (na prawo) o długości 9,7 km.

Po lewej stronie przejeżdżamy obok Stacji Limnologicznej Uniwersytetu Gdańskiego i tuż za kioskiem skręcamy w prawo w wąską drogę asfaltową prowadzącą w kierunku ośrodka wypoczynkowego “Modrok”.Wiedzie ona wzdłuż zachodniego brzegu jeziora.Kiedy znajdziemy się na wysokości ośrodka, warto wstąpić do kawiarenki znajdującej się w nim, z tarasu której widać piękny brzeg jeziora wzdłuż którego jechaliśmy z Chmielna.

Dalsza nasza droga prowadzi prosto w dół -do wsi Łączyno, przez którą przejeżdżamy kierując się polną drogą w stronę Wygody Łączyńskiej.Niebawem dojeżdżamy do szosy i skręcamy w prawo.Dalszy przebieg wycieczki znajdziemy w opisie trasy 3a prowadzącej z Wieżycy do Chmielna.
Powrót do początku

 

Dookoła Jeziora Kłodno - około 7 km

Chmielno-Chmielonko-Zawory-Góra Tamowa-Chmielno

Ostatnia z prezentowanych tras jest bardzo krótka i możemy ją traktować jako ścieżkę rowerową.Polecam ją jako łatwą i zarazem ciekawą na spacer “rowerowy” dla wszystkich chcących poznać okolice Chmielna.

Wsiadamy na rower i jedziemy prosto w stronę Zawór, w kierunku południowym.Tędy prowadzą również początkowe odcinki tras 3a i 3d.Jedziemy Drogą Kaszubską wybudowaną w latach 1965-1967 dla potrzeb zwiększającego się wtedy ruchu turystycznego.Jest to zarazem ulica Gryfa Pomorskiego biegnąca w stronę Chmielonka.Po lewej stronie widok na jezioro Kłodno, a po prawej stronie -osiedle Kuba-jedno z pierwszych wybudowanych w Chmielnie.Po około 1,5 km dojeżdżamy do Chmielonka ,w którym nad rzeką Radunią znajduje się od wieków młyn.Dzisiaj niestety bez koła poruszanego wodą, bo zaraz po II wojnie został przerobiony na napęd elektryczny.Kto chce zobaczyć jak powstaje mąka może wstąpić, a młynarz pokaże kolejne etapy mielenia zboża.

Obecny młyn pochodzi z 1738 roku, ale był wielokrotnie przebudowywany.Pod mostem przepływają wody “królowej rzek kaszubskich”-Raduni ,której wody poruszały koło młyńskie.Tuż za młynem,po lewej stronie znajdują się zakłady odzieżowe “ARYTON” znane w całej Polsce dzięki medalom zdobytym na Targach Poznańskich.Wyjeżdżamy z Chmielonka i droga nasza przez cały czas prowadzi wzdłuż południowo-zachodniego i południowego krańca jeziora Kłodno.Po przejechaniu kolejnego mostu nad Radunią wjeżdżamy do wsi Zawory.Skręcamy w tym celu obok przystanku PKS w lewo.

Wieś Zawory położona jest pięknie pomiędzy jeziorem Kłodno i jeziorem Brodno Małe, na kilku tarasach wciętych w zbocze wysoczyzny.Jadąc przez wieś skręcamy przy kapliczce w lewo i dalej jeszcze raz w lewo kierując się drogą najniżej położoną, przebiegającą przez wieś w stronę ośrodków wypoczynkowych położonych nad jeziorem.

Niebawem wieś kończy się i jesteśmy w bliskim sąsiedztwie jeziora Kłodno, za którym po drugiej stronie widzimy Chmielno.Dojeżdżamy do asfaltowej drogi , która rozpoczyna się u stóp Góry Tamowej.Jadąc tą drogą mijamy kolejno ośrodki wypoczynkowe położone w bardzo urokliwym miejscu,na przesmyku pomiędzy jeziorami:Kłodnem i Rekowo.

Przejeżdżamy przez Łochew, bo tak mieszkańcy nazywają tę część Chmielna i jesteśmy już na moście, nad wąskim przepływem łączącym Jezioro Białe z jeziorem Kłodno.Po lewej stronie widać ogólnodostępną plażę, poszerzoną w ostatnich latach w związku z dużą ilością korzystających z niej osób.

Dalsza nasza droga przecina teren Grodziska, którego opis znajdziemy w części poświęconej zabytkom.Jeszcze łagodny podjazd ulicą Świętopełka i zatrzymujemy się w miejscu, z którego wyruszyliśmy.
Powrót do początku

 


Tekst opracowano na podstawie wydawnictwa Stanisława Klimowicza "Całe Kaszuby w jednej miejscowości"
Site content and original site art copyright (c) 1999 Krzysztof Hilbrycht, KH Project.