Gra ta ukazała się na rynku już kilka miesięcy temu, ale ponieważ jak dotąd są to jedne z najlepszych wyścigów na PC, na pewno wiele osób (jak ja) wciąż w nią pogrywa. Jednak artykuł ten skierowany jest głównie do ludzi dopiero rozpoczynających zabawę z Colinem, gdyż spróbuję w nim wyjaśnić pewne zagadnienia związane z ustawieniami samochodów rajdowych.
Colin McRae Rally reklamowany jest jako najlepszy symulator rajdów. No cóż, co do symulacji to mam pewne zastrzeżenia, ale nie o tym jest ten artykuł. Jeśli jesteście prawdziwymi fanami realistycznych wyścigów - na pewno nie używacie automatycznej skrzyni biegów, a widok macie ustawiony z wnętrza samochodu bez jakichkolwiek wskaźników. Jeżeli jest inaczej, to radzę to zmienić, ponieważ tylko wtedy poczujecie się jak prawdziwi kierowcy. Zdaję sobie sprawę, że początkowo takie ustawienia mogą sprawiać sporo trudności, ale już po kilkudziesięciu minutach opanujecie samochód do tego stopnia, aby móc rywalizować z komputerowym przeciwnikiem. Ja na początku miałem trochę problemów ze zmianą biegów, ciężko było się skupić na samej jeździe słuchając wskazówek pilota i jednocześnie zmieniać biegi, tym bardziej, że w takiej grze robi się to bardzo często. Wkrótce przyzwyczaiłem się do tego i już w żadnych grach wyścigowych nie używam automatu. Powody są dwa: jazda jest dużo bardziej przyjemna i realistyczna, a uzyskiwane czasy lepsze nawet o kilka sekund.
Ustawienia widoku są sprawą indywidualną każdego gracza, więc tak naprawdę ten wybór należy do Was. Przejdźmy zatem do wyboru naszego samochodu. Tutaj w zasadzie nie mogę wskazać faworyta, gdyż go po prostu nie ma. Jednak po wielu godzinach gry mogę Wam przedstawić swoją opinię o każdym z aut:
Ford Focus WRC - jeden z najlepszych samochodów w grze. Ma stosunkowo niewielkie rozmiary, dzięki czemu zahaczenie tyłem o drzewo jest nieco mniej prawdopodobne niż w przypadku np. Lancera. Focusem najlepiej jeździło mi się po śniegu, choć na pozostałych nawieżchniach spisywał się równie dobrze. Jedyną wadą jest brak wskaźnika aktualnego biegu (zakładając oczywiście widok opisany powyżej), co może być nieco uciążliwe na bardzo krętych drogach. Poza tym wszystko jest na najwyższym poziomie, zresztą tak jak w rzeczywistości.
Mitsubishi Lancer Evo 6 - jedyny samochód nie należący do klasy WRC (notabene taka wersja w rzeczywistości powstanie jeszcze w tym roku). Samochód dosyć ciężki, co ma związek z jego dużymi wymiarami. Jego wielkość i waga utrudniają nieco jazdę po krętych asfaltach, gdzie trzeba szybko kręcić kierownicą. Świetnie za to nadaje się na wszelkiego rodzaju luźne nawierzchnie. Tak jak w Fordzie - brak wskaźnika biegu.
Toyota Corolla WRC - mały, szybki samochodzik. Po zdobyciu tytułu mistrzowskiego w 1999 roku zespół Toyoty opuścił Rajdowe Mistrzostwa Świata na rzecz Formuły 1. Nie zmienia to jednak faktu, że Corolla nadal jest świetnym samochodem mogącym konkurować z najnowszymi produkcjami. Ma to również swoje odzwierciedlenie w grze. Jest to ostatni z wymienionych samochodów nie posiadający w/w wskaźnika.
Subaru Impreza WRC - chyba najpopularniejsza i najbardziej lubiana rajdówka. Posiada bardzo charakterystyczny widok wewnętrzny, gdyż kierowca osadzony jest nieco niżej niż w innych samochodach. Poza pięknym wyglądem Subaru posiada też to coś, czego niektórym samochodom brakuje. Świetnie się prowadzi, chociaż na asfalcie może sprawiać trochę trudności.
Peugeot 206 WRC - jeden z młodszych samochodów, aktualny Mistrz Świata. W tym sezonie nie radzi sobie już tak dobrze, choć nadal zaliczany jest do ścisłej czołówki. Jego niewielka długość przydatna jest na niebezpiecznych, krętych trasach, gdzie nie trudno o opuszczenie drogi. Peugeotem najlepiej jeździ się po asfaltach, co zresztą widać na prawdziwych rajdach (w ostatnich trzech rajdach asfaltowych samochody tej marki zajmowały dwa pierwsze miejsca w klasyfikacji generalnej).
Seat Cordoba WRC - podobnie jak Toyota, Seat również opuścił Rajdowe Mistrzostwa Świata, jednak miało to miejsce rok później. Szkoda, bo osobiście bardzo go lubiłem (i lubię). W grze z pewnością stanowi większą konkurencję dla innych niż w rzeczywistości, gdzie raczej nie odnosił wielkich sukcesów. Na asfaltach łatwiej niż inne rajdówki wpada w poślizg, jednak mimo to uważam go za jeden z najlepszych samochodów na ten typ nawierzchni.
Jeśli wybraliście już swój samochód, proponuję zacząć grę. Przed wyruszeniem na trasę musimy odpowiednio zmodyfikować ustawienia naszego auta, aby jak najlepiej prowadził się w danych warunkach. Najważniejszą rzeczą jest wybór opon. Jak zdążyliście zauważyć, dzielą się one na cztery rodzaje:
Sliki - opony prawie pozbawione bieżnika. Ich zadaniem jest zapewnienie jak największej przyczepności na asfaltach, w związku z czym są one trochę szersze niż inne opony.
Opony szutrowe - przeznaczone na luźne nawierzchnie szutrowe. Posiadają większy bieżnik niż sliki, co zapewnia lepszą przyczepność na tego typu nawierzchniach.
Opony na błoto - tego chyba nie trzeba wyjaśniać.
Opony na śnieg - bardzo specyficzny typ ogumienia. Wąskie, posiadające specjalne kolce opony, umożliwiają szybką i bezpieczną jazdę po śniegu i lodzie. Stosowane jedynie w Rajdzie Szwecji.
Generalnie zasada jest jedna - na suche nawierzchnie zakładamy suche opony, a gdy istnieje prawdopodobieństwo deszczu na jednym z odcinków - bierzemy opony na deszcz. Zdecydowanie lepiej jest jechać na deszczówkach po suchym, niż odwrotnie. Jeśli na oesie mamy dwa typy nawierzchni (szuter i błoto), wybieramy opony na typ podłoża, którego jest więcej. W przypadku jednakowej ilości błota i szutru musimy sami zdecydować, co wybrać. To wszystko, jeśli chodzi o opony. Przejdźmy teraz do skrzyni biegów.
|
Tutaj autorzy zaproponowali nam pięć rodzajów przełożeń - od najkrótszych, dających nam największe przyspieszenie, do najdłuższych, na których uzyskamy największą prędkość. Skrajnych ustawień raczej nie użyjecie w grze, ponieważ nie ma zarówno tak krętych odcinków, jak i oesów z wieloma długimi prostymi. Niżej przedstawię Wam ustawienia skrzyni biegów na poszczególnych rajdach (1 oznacza najkrótszą, a 5 najdłuższą):
Finlandia - z jednej strony jest to bardzo szybki rajd, z drugiej jednak posiada mnóstwo wzniesień i nierówności, ograniczających prędkość samochodu. W zależności od odcinka powinniśmy wybrać środkowe ustawienie (3), lub 4 na oesy z większą ilością prostych.
Grecja - kręte odcinki Grecji nie pozwalają na zbytnie rozpędzenie samochodu, co ogranicza wybór skrzyni do 2, lub ewentualnie 3.
Francja - asfaltowe trasy mają to do siebie, że są niezwykle kręte, w związku z czym powinniśmy stosować dosyć krótką skrzynię, najlepiej 2.
Szwecja - 3, ponieważ jest to dosyć szybki rajd, a jednocześnie nieco kręty, co powoduje, że 3 będzie najlepsze.
Australia - ciężki wybór. Generalnie cały rajd można przejechać na 3, jednak są dwa odcinki (w zasadzie jest to jeden, przejeżdżany w obie strony), posiadające bardzo długą prostą, na której można rozwinąć maksymalną prędkość. Tu należy wybrać 4, co pozwoli rozpędzić samochód do maximum, a jednocześnie na drugim odcinku nie zmniejszy w rażący sposób przyspieszenia.
Kenia - Rajd Safari uchodzi za najtrudniejszy w całym cyklu Mistrzostw. Jednocześnie jest on bardzo szybki, przez co wybór odpowiednich przełożeń może być nieco trudny. Najlepszym rozwiązaniem będzie 4, gdyż długie proste pozwalają na rozwijanie dużych prędkości, ale nierówna trasa uniemożliwia stosowanie najdłuższych przełożeń.
Włochy - kręte drogi Rajdu San Remo tak jak w przypadku Francji mocno ograniczają prędkość. Tutaj liczy się przede wszystkim przyspieszenie, czyli najlepszym wyborem będzie 2.
Wielka Brytania - najbardziej zróżnicowany rajd. Słońce, deszcz, szuter, błoto, asflat - to wszystko może sprawić wiele problemów. Skrzynię można ustawić na 2 lub 3, w zależności od odcinka.
Gdy już dokonaliście właściwych ustawień skrzyni biegów, należałoby zająć się zawieszeniem. Od razu powiem, że na luźne nawierzchnie (szuter, śnieg) powinno być ono stosunkowo miękkie i wysokie, natomiast w przypadku asfaltów - niskie i twarde. Twardość zawieszenia zależy już od samego rajdu. Na przykład we Francji mamy doczynienia z nieco nierównymi asfaltami, w związku z czym zawieszenie nie powinno być maksymalnie twarde, aby mogło wyłapywać te nierówności. Co innego we Włoszech, gdzie asfalty są znacznie bardziej równe, przez co można obniżyć samochód nawet do samej ziemi. W Szwecji należy ustawić zawieszenie mniej więcej pół na pół, co powinno dać najlepsze rezultaty. W pozostałych rajdach samochód należy już trochę podnieść, aby dobrze sobie radził z wyboistymi drogami.
Rozdział mocy to element, który ja pozostawiam bez zmian. To, czy zwiększycie napęd na przednie czy tylne koła, zależy wyłącznie od Was. Napęd na przód ogranicza jazdę poślizgami, ponieważ samochód jest bardziej podsterowny. Dlatego też dodając gwałtownie gazu na zakręcie przednie koła tracą przyczepność i zaczyna nas znosić na zewnątrz. W tym wypadku należy puścić gaz, dzięki czemu odzyskamy kontrolę nad pojazdem. Stosowanie napędu na przód jest przydatne na asfaltach, gdzie zakręty należy pokonywać bezpoślizgowo. Dzięki takiemu ustawieniu możemy szybciej wyjść z zakrętu bez ryzyka zarzucenia tyłem. Napęd na tył powoduje nadsterowność auta. Oznacza to, że dodanie gazu na zakręcie spowoduje uślizg tylnych kół. Należy wówczas puścić gaz i odbić kierownicę w przeciwną stronę, dzięki czemu unikniemy wykręcenia bączka. Osobiście najlepiej mi się jeździ z rozdziałem mocy pół na pół, łatwiej jest wtedy zapanować nad samochodem niezależnie od warunków panujących na trasie.
Zajmijmy się teraz hamulcami. Standardowo balans ustawiony jest na środku, co bardzo dobrze sprawdza się na każdym typie nawierzchni. Jedynie na suchych asfaltach można pokusić się o zwiększenie nacisku na przednie koła, co może skrócić drogę hamowania. Zwiększenie nacisku na tył spowoduje, że samochód zacznie reagować na hamulec jak na ręczny, czyli blokada tylnych kół i zarzucenie tyłem. Poza tym znacznie wydłuży to drogę hamowania, więc raczej nie powinno stosować się takiego ustawienia.
Jeżeli chodzi o siłę hamowania, to powinno się ją nieco zwiększyć na suchym asfalcie, dzięki czemu samochód szybciej wytraci prędkość. Ustawienie takie nie sprawdza się na luźnych i mokrych nawierzchniach, gdyż może ono doprowadzić do blokady kół - wówczas auto będzie sunąć bezwładnie przed siebie, co najczęściej kończy się poza drogą.
Ostatnim możliwym do zmiany elementem jest czułość kierownicy. Zwiększenie jej będzie powodować szybsze skręcanie kół, co jest szczególnie przydatne na krętych trasach Francji i Włoch. Na tych dwóch rajdach proponuję maksymalnie zwiększyć czułość, dzięki czemu łatwiej poradzimy sobie z wszelkimi zakrętami. Na innych rajdach ustawienia kierownicy pozostawiam bez zmian, chociaż na trasach Finlandii można je trochę zmniejszyć, ponieważ drogi w tym kraju nie posiadają zbyt ostrych zakrętów. Jadąc po długiej prostej łatwiej jest korygować tor jazdy przy mniejszej czułości kierownicy.
To tyle jeśli chodzi o ustawienia i wybór samochodu. Samej jazdy musicie nauczyć się sami. A nie jest to wcale takie trudne, jakby się mogło wydawać. Powodzenia.
TAZ
tomek@steldom.com.pl
|