Gmina Chmielno to wymarzony teren do odbywania pieszych wędrówek,zarówno bliższych jak i dalszych.W tej części przewodnika znajdą Państwo opis pięciu najpiękniejszych szlaków pieszych,których przebycie pozwoli na poznanie dalszej okolicy Chmielna,jej pięknych walorów krajobrazowych i krajoznawczych.Bez wiz i dewiz znajdziecie się Państwo w kaszubskim Rzymie i w Sianowie-jednym z dwóch miejsc kultu religijnego na Kaszubach.Będzie to również okazja do zwiedzenia znanej w całej Polsce budowli, jaką jest od ponad 10 lat zamekw Łapalicach.Jeden ze szlaków doprowadzi Państwa do centrum największego na Kaszubach “zagłębia truskawkowego”.
Oto proponowane szlaki:
Do Rzymu i Sianowa
Do Zamku w
Łapalicach
Przez Wygodę do
Bramy Kaszubskiej
Szlakiem
Kaszubskim na Wieżycę
Czerwonym
Szlakiem do Kartuz
Pieszo do Rzymu i Sianowa - 17 km
Chmielno-Kożyczkowo-Rzym-Cieszonko-Sianowo-Garcz-Chmielno
Wybierając się pieszo na tę trasę musimy zdawać sobie sprawę,że jest ona długa, ale za to przepiękna widokowo i bardzo ciekawa pod względem krajoznawczym.Punktem docelowym naszej wedrówki będzie Sianowo-znane na Kaszubach miejsce kultu religijnego.Co roku pielgrzymują tam mieszkańcy wsi i miast kaszubskich, więc i my uczyńmy to,naprawdę warto!
Z Chmielna wyruszamy szosą w kierunku Garcza i Kartuz,tak jak się idzie do Muzeum Ceramiki Kaszubskiej Neclów (kto w nim jeszcze nie był,jest okazja ażeby je zwiedzić).Idziemy chodnikiem nad Jeziorem Białym,a następnie lewym poboczem szosy,aż dojdziemy do ostatniego gospodarstwa (przed nim tablica wjazdowa do Chmielna).Przy przydrożnym krzyżu skręcamy w polną drogę prowadzącą do Kożyczkowa.Po lewej stronie mijamy miejsca po wydobyciu torfu,który dawniej wykopywano na opał.Na torfowisko tutejsza ludność mówi pospolicie “błoto”.
Po dotarciu do szosy Kartuzy-Lębork przechodzimy ją, kierując się prosto asfaltową szosą do Kożyczkowa.Przed nami schowana w dole linia kolejowa Kartuzy-Lębork,wybudowana w latach 1903-1905 i tuż za nią widzimy już pięknie położoną w dolinie wśród morenowych wzgórz wieś Kożyczkowo.Był to dawniej dość duży folwark,będący w posiadaniu m.in.Lewińskich.Dzisiaj jest to niewielka wieś należąca do gminy Chmielno,posiadająca szkołę podstawową,sklep spożywczy i remizę strażacką.
Mijamy Kożyczkowo (3,3 km) i idąc prosto dalej asfaltową drogą dochodzimy do mostu nad rzeką Łebą (4 km),która bierze swój poczatek na północ od Borzestowa-jednej z wsi gminy Chmielno.Za mostem wspinamy się powoli dalej drogą,biegnącą wzdłuż doliny rzeki,która płynie w głęboko wciętym korycie.Nie dochodząc do zakrętu,zatrzymujemy się ażeby popatrzeć jeszcze raz na Łebę.Widać stąd,że musiała być dawniej,sądząc po wielkości starego koryta, wielką rzeką wypływającą spod czoła lodowca.
Teraz musimy skręcić w prawo w polną drogę,ażeby po kilku minutach znaleźć się nie opodal wzgórza,z którego roztacza się piękny widok na okolicę.Przed nami w dole widać już miejsce wyjątkowe na terenie gminy Chmielno i Szwajcarii Kaszubskiej,przede wszystkim z racji posiadanej nazwy.
Dotarliśmy bowiem do Rzymu (5,4 km),położonego, nie gdzieś daleko na południu Europy,ale tu, na Kaszubach.Niewielu żyje tu mieszkańców.Tak naprawdę jest tu tylko jedno gospodarstwo p.Sznazów,usytuowane w tej,cichej,pięknej krainie.Przekazywane ustnie podanie mówi,że jeszcze przed pierwszą wojną światową, ksiądz z Sianowa zapowiadając kolędę,stwierdził,że i “papę”odwiedzi ,bo tak w rodzinie Sznazów zwracano się do ojca.Zażartował również,że jak jest “papa” to musi być i Rzym,bo tak naprawdę to mieszka on w Rzymie- i tak już zostało.Nie jest to jedyna miejscowość na Kaszubach posiadająca taką ciekawą nazwę,są jeszcze:Ameryka,Brazylia,Betlejem itd.
Młodzi turyści ze Szkolnego Koła Turystyczno- Krajoznawczego z Chmielna, chcąc uwidocznić bardziej tą nietypową nazwę,w 1996 roku postawili tu tablicę z jej nazwą.
Po zwiedzeniu Rzymu,idąc dalej, dochodzimy do brzegów jeziora Osuszyno,pięknie położonego wśród lasów.Cicho tu i spokojnie,że aż warto zatrzymać się tu na dłuższy odpoczynek,podczas którego można rozkoszować się pięknem kaszubskiej przyrody.Niewiele jest takich miejsc na terenie gminy Chmielno,która tutaj ma już swoją granicę.
Zostawiamy jezioro i mijając dwa gospodarstwa po prawej stronie idziemy dalej prosto drogą.Nie skręcając ani w prawo ani w lewo (!),przechodzimy obok domków letniskowych przez niewielki zagajnik.Po wyjściu z lasu podążamy dalej drogą, mając zwarty las tylko po prawej stronie.W dole widzimy wielkie obniżenie prowadzące w stronę Jeziora Sianowskiego.
Dalsza droga biegnąca głęboko wciętym wąwozem sprowadzi nas w dół i po 300 metrach wyjdziemy z lasu widząc wtedy już w całej okazałości jezioro i położoną nad nim wieś.
Przechodzimy przez Cieszonko (7,6 km) i dochodzimy do drogi asfaltowej.Skręcamy w prawo.Przed nami Sianowo (9 km)-sanktuarium Matki Boskiej Sianowskiej.Odnajdujemy tu kościół o konstrukcji szkieletowej z drewnianą wieżą,kryty gontem,wzniesiony w 1816 roku.Sławę sanktuarium zawdzięcza Sianowo gotyckiej Madonnie z pierwszej połowy XV wieku,ukoronowanej w 1966 roku na Królową Kaszub.Odpusty sianowskie ,przyciągające niezliczone rzesze wiernych z terenu całych Kaszub,odbywają się dwa razy do roku-w pierwsze niedziele po 16 lipca i po 8 września.Zabytkowa figurka znajduje się w głównym ołtarzu i o jej odsłonięcie trzeba prosić na plebanii.
Sianowo jest miejscem osobliwym,dlatego warto tu chwilę zatrzymać się i odpocząć,gdyż przed nami jeszcze 8 km drogi powrotnej.
Chcąc wracać do Chmielna należy od plebanii skierować się drogą prowadzącą w dół,w kierunku południowym.Idziemy nie zbaczając z polnej drogi,która będzie nas prowadziła przez cały czas aż do Garcza.Przebiega ona skrajem lasu,na granicy z polami.Po przebyciu 4 km znajdziemy się na wzgórzu ,z którego widać dobrze pięknie położone Jezioro Łapalickie i zabudowania Garcza. Schodzimy do wsi.Garcz (14,5 km) to niewielka wieś rolnicza usytuowana wzdłuż drogi Kartuzy-Lębork,nad Jeziorem Łapalickim.
Dochodzimy do
drogi,po przekroczeniu której do Chmielna pozostanie jeszcze 2,5
km .
Chmielno
- Szlaki piesze
Chmielno-Łapalice Dolne-Góra Chochowatka-Chmielno
Jest to trasa,którą najczęściej pokonują turyści przebywajacy w Chmielnie,a szczególnie zorganizowane grupy młodzieży.Wiedzie bowiem tędy najkrótsza droga do zamku w Łapalicach,stanowiącego nie lada atrakcję turystyczną.Warto sobie zadać trud pokonania 10 km drogi po to, ażeby zobaczyć w całej okazałości zamek budowany u stóp góry Chochowatki,położonej po drugiej stronie jeziora Rekowo.
Trasę “zamkową”rozpoczynamy z centrum Chmielna,skąd udajemy się ulicą Gryfa Pomorskiego w kierunku południowym,w stronę Garcza.Po minięciu zwartej zabudowy wsi,przed krzyżem skręcamy w prawo,w polną drogę wyłożoną płytami betonowymi.Droga ta prowadzi przez Bukowinki do Łapalic Dolnych.Po drodze możemy podziwiać piękne krajobrazy i widok na Chmielno od strony Jeziora Białego.
Po dojściu do Bukowinek (1,5 km) idziemy dalej tą samą drogą aż do Łapalic, mijając po drodze przydrożny krzyż i drogę ,będącą starym nasypem kolejowym (patrz opis trasy spacerowej nr1e ).
We wsi Łapalice (2,7 km) tuż za budynkiem straży pożarnej skręcamy w prawo, w polną drogę prowadzącą w kierunku wschodnim,w stronę Kartuz.Dojdziemy nią do następnej polnej drogi i skręcimy również w prawo.Doprowadzi ona nas aż do asfaltowej drogi kończącej się u wrót zamku.Kiedy się już tam znajdziemy, należy pójść w prawo ,w stronę jeziora Rekowo.
Po kilku minutach docieramy do bramy zamku (5,5 km).Ażeby przyjrzeć się tej nietypowej budowli, musimy iść wzdłuż wysokiego muru, aż do jego końca i wtedy zamek ukaże się nam w całej okazałości.Miał to być dom jednorodzinny z pracownią rzeźbiarską,bo na taką budowę otrzymał pozwolenie znany gdański artysta-stolarz Piotr Kazimierczak.
To, co zostało wybudowane przerosło chyba nawet oczekiwania samego właściciela,nie mówiąc o zwiedzających zamek turystach.Spekulacjom i domysłom dotyczącym przeznaczenia tej budowli nie ma końca.Na razie budowla o powierzchni 5 tysięcy metrów kwadratowych w stanie surowym posiada 12 baszt i kilkadziesiąt pomieszczeń,z których jedno mogłoby być salą balową lub raczej okazałym kościołem.Otacza ją mur “obronny” i sztucznie wykopane jeziorko.
W architekturze budowli możemy dopatrzeć się elementów gotyku, baroku, a nawet renesansu,no i oczywiście współczesnego budownictwa.Po dziesięciu latach od rozpoczęcia budowy zamek został wystawiony na licytację,ale chętnych na jego zakup niestety brakuje.
Do zakończenia prac jeszcze daleko, ale wrażenie, jakie wywiera na zwiedzających turystach jest wielkie,podoba się prawie wszystkim.Jeszcze jedna uwaga:zwiedzanie budowy jest zabronione (tak głoszą ostrzegawcze tablice),dlatego też warto zapytać o pozwolenie wejścia na jego teren,chyba,że nikogo tam nie będzie.
Po zakończeniu zwiedzania i krótkim odpoczynku musimy wracać do Chmielna.W tym celu wychodzimy z terenu budowy i skręcamy w prawo, ażeby po chwili znów skręcić w prawo.Wchodzimy do lasu i idąc główną drogą zawsze dojdziemy do brzegów jeziora położonego w dole.W przypadku wątpliwości kierować się zawsze na zachód.
Kiedy dojdziemy do
drogi prowadzącej skrajem lasu musimy nią iść na południe
(skręcić w lewo),aż dojdziemy do pomnika poległych harcerzy
(nikt tam nie jest pochowany).Dalsza droga doprowadzi nas do
asfaltowej szosy biorącej swój początek u stóp Góry
Tamowej.W tym miejscu napotykamy szlak czerwony, który
doprowadzi nas do samego Chmielna,gdzie zakończymy wędrówkę
trasą “zamkową”.
Chmielno
- Szlaki piesze
Przez Wygodę do Bramy Kaszubskiej-15km
Chmielno-Lipowiec-Borzestowska Huta-Łączyńska Huta-Wygoda-Łączyno-Brama Kaszubska
Kolejna z prezentowanych tras jest również ze wszech miar ciekawa,ponieważ poprowadzi nas wzdłuż brzegów największego w tej części Kaszub Jeziora Raduńskiego Dolnego.
Wyruszamy sprzed schroniska młodzieżowego w Chmielnie i idziemy szosą w kierunku Zawór.Przy skrzyżowaniu z drogowskazem “Łączyńska Huta -7km” skręcamy na drogę wykładaną betonowymi płytami.Ruch tu panuje niewielki,gdyż jest to tylko lokalna trasa.Mijamy kolejne zabudowania przy ulicy Raduńskiej i idąc dalej dochodzimy do miejsca, z którego widać już w całej okazałości Jezioro Raduńskie Dolne-największe jezioro Szwajcarii Kaszubskiej (737 ha powierzchni i 9,7 km długości ).
W wielu miejscach będzie możliwość podziwiania tego wspaniale prezentującego się jeziora.Pierwszym punktem, do którego docieramy to Koszkania,a dalej, kolejno, malowniczo położony nad północno-zachodnim krańcem jeziora-Lipowiec.Za Lipowcem droga gruntowa oddala się od jeziora,by po mniej więcej 1 km doprowadzić nas do pomnika poświęconego poległym partyzantom Gryfa Pomorskiego,autorstwa Witolda Bobrowskiego.
Po przejściu następnych 1,5 km dochodzimy do Borzestowskiej Huty (6,5 km),gdzie znajduje się jedynie sklep spożywczy.Tu rozpoczyna się szosa asfaltowa, która doprowadzi nas do Wygody Łączyńskiej.Po drodze mijamy następnie Łaczyńską Hutę (8 km ) ze szkolnym schroniskiem młodzieżowym.
Wszystkim przemierzającym ten szlak należy się wyjaśnienie dotyczące pochodzenia nazw mijanych wsi.Otóż przyrostki “huta” w nazwach tych wsi związane są z istnieniem tu, bardzo dawno temu, wielu prymitywnych hut szkła oraz żelaza wytapianego gdzieniegdzie z występującej tu rudy darniowej.Na wysokości Łączyńskiej Huty znajduje się piękny półwysep Paszk wysunięty daleko w wody jeziora.
Opuszczając Łączyńską Hutę idziemy dalej szosą aż do skrzyżowania dróg,gdzie skręcamy w stronę kościoła w Wygodzie Łączyńskiej (10 km). Zdaniem wielu znawców Kaszub jest to najpiękniej położony kościół w tej części regionu.Zbudowany w stylu pseudobarokowym w latach 1913-1914,został wzniesiony staraniem ks.Anastazego Sadowskiego,który zasłużył się również dla parafii rozpropagowaniem na tym terenie uprawy truskawek.Stały się one w krótkim czasie bogactwem nie tylko Wygody,ale również parafii sąsiednich,gdzie do dzisiaj są uprawiane.W dowód wdzięczności wierni ufundowali pomnik z popiersiem ich dobrodzieja.Warto zwiedzić ten pięknie położony kościół,z bogato wyposażonym wnętrzem.
Z Wygody Łączyńskiej kierujemy się za znakami szlaku czarnego w stronę lasu, aby podążając dalej wzdłuż niewielkiego strumyka, dojść do Łączyńskiego Młyna.Przekroczywszy mostek idziemy dalej drogą polną,mając po lewej stronie Jezioro Łączyńskie.Po przebyciu 2 km znajdziemy się w ostatniej na naszej trasie wsi ,jaką będzie Łączyno (12 km ). Wspinając się drogą pod górę , dojdziemy do ośrodka wypoczynkowego “Modrok”.Możemy odpocząć wstępując do kawiarni i podziwiając z jej tarasu wspaniałe widoki na Jezioro Raduńskie Dolne,albo też iść dalej
Po 2 km dochodzimy wreszcie prawie do celu naszej wędrówki.Dochodząc do drogi Kartuzy-Bytów skręcamy w lewo i wchodzimy na sztucznie usypaną wąską groblę rozdzielającą Jezioro Raduńskie na dwie części:Górne (na prawo ) i Dolne (na lewo).Oba te jeziora mają łączną długość 16 km.
Po przejściu przez most nad wąskim przepływem międzyjeziornym dochodzimy do początku słynnej Bramy Kaszubskiej.Nazwę taką nosi wąwóz przekopany w czasie budowy drogi,umożliwiający jej poprowadzenie w kierunku Bytowa.Jest to jak gdyby brama wjazdowa od zachodu na najpiękniejszy teren Kaszub, czyli na teren Szwajcarii Kaszubskiej.
Wracamy na groblę,
za którą po lewej stronie widoczna jest jedyna w Polsce Stacja
Limnologiczna należąca do Uniwersytetu Gdańskiego i zajmująca
się badaniem jezior.Nie opodal przystanek autobusowy, z którego
możemy jadąc przez Brodnicę Górną i Ręboszewo dotrzeć do
Kartuz i dalej, po przesiadce ,do Chmielna.
Chmielno
- Szlaki piesze
Szlakiem Kaszubskim na Wieżycę - 18 km
Chmielno-Chmielonko-Zawory-Ręboszewo-Brodnica Dolna-Ostrzyce-Wieżyca-Szymbark
Wyruszamy z centrum Chmielna kierując się za znakami szlaku czerwonego,prowadzącego z Kartuz do Wdzydz Kiszewskich.Szlak prowadzi drogą do pobliskiego Chmielonka (patrz opis szlaku spacerowego nr 1c ) położonego pięknie nad rzeką Radunią,przepływającą tu z Jeziora Raduńskiego Dolnego na jezioro Kłodno.Należące w XIII wieku do cystersów oliwskich,w roku 1316 przeszło w posiadanie żukowskich norbertanek.
Od wieków działał zawsze tu młyn wodny,dostarczający mąki,a później także energii elektrycznej dla okolicznych mieszkańców.Obecny młyn został wybudowany w roku 1783 i po kilku przeróbkach zachował się do dzisiaj.Swój zabytkowy charakter stracił zaraz po drugiej wojnie światowej,kiedy został przerobiony na elektryczny.Ostatnie większe prace mające na celu przygotowanie jazu do spiętrzania wody prowadzono w latach 1985-1990.Wtedy to dokonano regulacji koryta Raduni,przenosząc jej wody do nowego koryta,skracając jej przepływ z jeziora do jeziora.Warto wstąpić do młyna i popatrzeć jak otrzymuje się mąkę,młynarzem od 1972 roku jest Pan Bernard Dejk,który chętnie o wszystkim opowie.
Po wyjściu z młyna idziemy dalej szosą,obchodząc południowy kraniec jeziora Kłodno.Nie dochodząc do następnego mostu nad Radunią,tym razem przed Zaworami ,skręcamy w prawo w polną drogę tak, jak pokazują znaki szlaku czerwonego.Prowadzi ona wzdłuż koryta Raduni aż do brzegów jeziora Brodna Małego.Idąc wśród łąk i pól, mając po lewej stronie wody jeziora, mijamy zabudowania gospodarcze i dalej polnymi drogami kierujemy się w stronę Ręboszewa,gdzie ma swój koniec jezioro Brodno Małe.
Po dojściu do szosy Kartuzy - Bytów skręcamy w lewo ,w stronę mostu. Jesteśmy w starej wsi kaszubskiej-Ręboszewie (5 km ),położonej u stóp góry Sobótki.Po minięciu drogi prowadzącej do Chmielna idziemy dalej przez wieś i niebawem skręcamy w prawo w kierunku brzegów jeziora Brodna Wielkiego.Idziemy teraz ponad 1,5 km u podnóża wysoczyzny schodzącej w kierunku jeziora.Możemy teraz łatwo zorientować się,że szlak nasz zawsze prowadzi po przeciwnej stronie jezior Kółka Raduńskiego,gdzie przebiega piękna widokowo Droga Kaszubska.
Mniej więcej w połowie długości jeziora,po drugiej stronie, dostrzec możemy wzniesienie nazywane Złotą Górą (210 m n.p.m. ), na której znajduje się pomnik Bohaterów Ruchu Oporu Ziemi Gdańskiej (patrz opis trasy rowerowej nr 3a).Nie wchodząc do wsi Brodnica Dolna (9 km ) szlak prowadzi w lewo i krętą drogą wspina się zboczami na 270 metrów Góry Jastrzębiej,ze szczytu której roztacza się wspaniały widok na Jezioro Ostrzyckie,na jej zboczach znajduje się sporej wielkości głaz narzutowy-zwany Kamieniem Królewskim,o obwodzie 6 metrów.
Po krótkim odpoczynku schodzimy na dół do wsi Ostrzyce (12 km), położonej pięknie nad jeziorem o tej samej nazwie.Szlak biegnie dalej szosą, którą idąc zbliżamy się do brzegów jeziora.Odpocznijmy tutaj chwilę,ponieważ przed nami jeszcze kilka kilometrów wędrówki .
Żegnamy szlak czerwony i skręcamy w lewo,na polną drogę prowadzącą pod górę do lasu.Musimy przejść las,dlatego też nigdzie nie zbaczamy,Mijamy leśniczówkę i po przejściu 1km, schodząc drogą w dół, wychodzimy z lasu. Kierujemy się teraz prosto w stronę dworca kolejowego Wieżyca,od którego dochodzimy do asfaltowej szosy prowadzącej w stronę szczytu.
Szosą docieramy do zakrętu,na którym schodzimy na lewo i prosto poprzez las idziemy dalej.Skracamy w ten sposób trasę i nie idziemy bez potrzeby szosą.Dochodzimy teraz do szosy i po przejściu na druga stronę docieramy do szlaku czarnego “Wzgórz Szymbarskich”,który zaprowadzi nas na sam szczyt.
Okolice Góry Wieżycy uznawane są powszechnie za najbardziej malownicze na obszarze całej Szwajcarii Kaszubskiej,o czym możemy przekonać się wchodząc na wieżę widokową ustawioną na szczycie w 1997 roku.Poprzednia- drewniana- runęła ze starości na początku 1991 roku.
Wieżyca jest najwyższym wzniesieniem Wzgórz Szymbarskich,osiąga wysokość 328,6 m n.p.m.,która jest imponująca nie tylko dla Kaszub ale i dla całego Niżu Środkowoeuropejskiego.Różnice wysokości względnej przekraczają tu ponad 160 metrów,co sprawia,że czujemy się tu prawie jak w górach.Przy dobrej widoczności można zobaczyć z wieży ,przy pomocy lornetki ,nawet Chmielno.
Pamiętajmy,że znajdujemy się na obszarze Kaszubskiego Parku Krajobrazowego,a szczyt Wieżyca leży dodatkowo jeszcze w ścisłym rezerwacie leśnym.Po prawdziwej uczcie widokowej musimy zastanowić się nad powrotem do Chmielna.Najlepiej jest podążyć szlakiem czarnym dalej -ze szczytu do Szymbarka (20 km )-miejscowości najwyżej położonej na Kaszubach.We wsi można odpocząć i zjeść posiłek w miejscowej restauracji.
Po odpoczynku i
zwiedzeniu pseudoromańskiego kościoła wracamy autobusem do
Kartuz i następnie do Chmielna.
Chmielno
- Szlaki piesze
Czerwonym szlakiem do Kartuz - 9 km
Chmielno-Góra Tamowa-Kosy-Kartuzy
Ostatni z pieszych szlaków zaprowadzi nas do Kartuz - jak niektórzy mówią stolicy Kaszub.Wyruszamy sprzed Domu Kultury i ulicą Świętopełka, a nastepnie ulicą Grodziską idziemy przez teren grodziska (patrz też: opis szlaku spacerowego nr 1b ),docierając do plaży.Po minięciu ośrodków wypoczynkowych,drogą wsród pól uprawnych podążamy w kierunku widocznego na horyzoncie lasu.Mijamy następne skupisko ośrodków i dochodzimy do końca szosy.W tym miejscu szlak czerwony kieruje się ścieżką pod górę,w stronę Góry Tamowej.Warto tu też wejść,gdyż jest to najpiękniejszy punkt widokowy w okolicy Chmielna i nie tylko.
Po krótkim odpoczynku schodzimy ścieżką z lewej strony szczytu do polnej drogi.Skręcamy w lewo i idziemy dalej w kierunku lasu.Leśną drogą, po 3 km, dojdziemy do wsi Kosy (5 km ),położonej na wielkiej śródleśnej polanie.Szlak czerwony skręca tu w prawo,my zaś skręcamy w lewo.W ten sposób skrócimy sobie drogę,ktróra niepotrzebnie wiedzie przez teren mało ciekawy pod względem krajobrazowym.
Asfaltowa droga, którą idziemy doprowadzi nas prosto do Kartuz,a jeszcze wcześniej do szlaku czerwonego,którym idąc w lewo wyjdziemy z lasu prosto na ulicę Chmieleńską.Kończy się ona przed kościołem poklasztornym z charakterystycznym dachem.
Warto go zwiedzić,gdyż jest uważany za jeden z najciekawszych na Pomorzu-zarówno z racji swego wieku jak i wyposażenia wnętrz.Kościół,którego fundatorem był gdański kupiec Jan Thiergart,budowano od 1381 roku do 1403 roku,kiedy to odbyła się jego konsekracja.Jest to świątynia jednonawowa,o długości zewnętrznej około 50 metrów.Gotycka bryła kościoła zachowała się do dziś w stanie prawie niezmienionym.Istotnej przebudowie uległ tylko dach,początkowo dwuspadowy pokryty gontem,w XVIII wieku został zdjęty i w jego miejsce położono dzisiejszy,w kształcie wieka trumny.
Ażeby zwiedzić wnętrze kościoła,należy pójść na plebanię i poprosić księdza o oprowadzenie po kościele.Tam też zakupić można przewodniczek po zabytkach kościoła i wysłuchać opowiadania o jego historii.Niekiedy przewodnika możemy zastać w jedynym zachowanym eremie stojącym koło kościoła,trzeba tylko zadzwonić.
Po obejrzeniu
wnętrza kościoła,do centrum miasta mamy już bardzo
blisko.Chodząc po mieście warto pójść do Muzeum Kaszubskiego
mieszczącego się przy ulicy Kościerskiej 1,w którym
zgromadzone zostały skarby kultury kaszubskiej.Powrót do
Chmielna to już nie problem,trzeba dotrzeć tylko do dworca
autobusowego,skąd co godzinę odjeżdżają autobusy do
Chmielna.
Chmielno
- Szlaki piesze
Tekst opracowano na podstawie wydawnictwa Stanisława Klimowicza "Całe Kaszuby w jednej miejscowości"
Site content and original site art copyright (c) 1999 Krzysztof Hilbrycht, KH Project.