"POSZUKIWANIE "SACRUM" W MUZYCE MA CHARAKTER BARDZO UNIWERSALNY..."
W dniach 1 - 6 maja br. odbyła się 7. edycja prestiżowego festiwalu muzycznego, jakim w ostatnich latach stał się właśnie Międzynarodowy Festiwal Muzyki Sakralnej "GAUDE MATER". O jego początkach i obecnym kształcie rozmawiamy z jednym ze współorganizatorów, księdzem profesorem Kazimierzem Szymonikiem. Jest on jednocześnie dyrygentem Chóru Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, który niemal co roku występuje na "Gaude Mater"...

M: Skąd wziął się pomysł stworzenia w Polsce jeszcze jednego festiwalu muzycznego?

K.Sz: Po odzyskaniu niepodległości w 1989r. powstały możliwości tworzenia kultury zgodnej z przekonaniami i duchowymi potrzebami większości obywateli - głównych podatników. Dotychczas ich pieniędzmi, przeznaczonymi na kulturę, zarządzali arbitralnie marksistowscy ateiści. Częstochowa, drugie co do wielkości miejsce pielgrzymkowe w Europie (a trzecie na świecie), gdzie rocznie przybywa ponad 6 milionów pielgrzymów, w nowej rzeczywistości mogło stać się także ważnym ośrodkiem kultury inspirowanej wiarą. Ksiądz Lucjan Nowakowski i pan Krzysztof Pośpiech tak długo przekonywali władze miasta, województwa, odpowiednie referaty Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz Komisję Muzyczną Episkopatu Polski, że w pierwszym tygodniu maja 1991 roku odbył się I Międzynarodowy Festiwal Muzyki Sakralnej "Gaude Mater".

M: Czy festiwal ten znalazł aprobatę melomanów?

K.Sz: Zapotrzebowanie na festiwal o tej tematyce było wielkie, zarówno wśród słuchaczy, jak i kompozytorów. Ci ostatni poszukują pola, gdzie mogliby dać upust inspiracjom, które w nich drzemią. Trzeba pamiętać, że wielkie dzieła mogą powstać tylko z naprawdę bardzo głębokich inspiracji, a religijne do nich należą. Festiwal daje szansę wykonania powstałych utworów o tej tematyce. Od początku pomysłu tego festiwalu znalazłem się w wirze przygotowań i Komisji Artystycznej. W tym roku festiwal "Gaude Mater" odbył się już po raz siódmy. Zainteresowanie wśród słuchaczy rośnie z każdym rokiem. Zdarza się już, że kościoły i sale koncertowe Częstochowy nie mieszczą słuchaczy...

M: Jaki jest cel takiego festiwalu?

K.Sz: Kluczem do zrozumienia jego specyfiki jest "sacrum" - trudno definiowalne, a przecież utęsknione i poszukiwane. Powodzenie wszelkiego rodzaju sekt i ruchów religijnych świadczy o poszukiwaniu "sacrum" i w ogóle głębszego sensu ludzkiej egzystencji. Pozostaje ciągle otwarte pytanie, czy objawia się ono w obiektywnych strukturach muzycznych, czy też zależy od intencji tworzącego? Starożytni Grecy w sztuce przekonywania rozróżniali "logos" i "ethos", przy czym ten drugi oznaczał stan duchowy człowieka przekazującego prawdę. Festiwal jest próbą odpowiedzi na te poszukiwania. Festiwal jest próbą odpowiedzi na te poszukiwania.

M: Jakiego rodzaju utwory możemy usłyszeć na "Gaude Mater"?

K.Sz: W programie festiwalu znajdują się zarówno utwory dawne, jak i prawykonania. Oratoria, Msze, kantaty, motety, pieśni. Utwory katolickie, prawosławne, protestanckie, żydowskie, a także innych wielkich religii. Poszukiwanie "sacrum" w muzyce ma więc charakter bardzo uniwersalny.

M: A tegoroczna edycja festiwalu - co było w niej najciekawsze?

K.Sz: W siódmej edycji "Gaude Mater" można było zauważyć przewagę prawykonań współczesnej muzyki polskiej, powstałych w inspiracji religijnej. Na koncercie inauguracyjnym usłyszeliśmy prawykonanie oratorium "Sanctus Adalbertus - flos purpurens" Juliusza Łuciuka. Inauguracją liturgiczną było prawykonanie "Missa brevis" B.Riemera z Bydgoszczy. W drugim dniu odbył się koncert prawykonań sakralnych w wykonaniu "Schola Cantorum Gedanensis". Nie sposób też nie wspomnieć o wykonaniu "Liturgii św. Jana Złotoustego" Aleksandra Greczaninowa, która zakończyła festiwal. To oczywiście tylko kilka wybranych koncertów, spośród wielu innych, chyba nie mniej interesujących, jakie w tym roku się odbyły podczas festiwalu.

M: Prowadzony przez księdza Chór ATK występował na "Gaude Mater" już wielokrotnie...

K.Sz: Tak, Chór ATK od samego początku bierze aktywny udział w tym festiwalu, a to dlatego, że zajmujemy się współczesną muzyką religijną. Z siedmiu festiwali, tylko w dwóch nie brał udziału... Większość z naszych występów, to prawykonania utworów takich wybitnych kompozytorów, jak H.M.Górecki, J.Łuciuk, M.Sawa, St.Moryto, M.Borkowski, J.Węcowski czy P.Łukaszewski. W tym roku chór nie wystąpił, ponieważ nie chce monopolizować festiwalu...

M: Festiwal "Gaude Mater", to jednak nie tylko koncerty. Obok nich odbywaja się też ciekawe seminaria i wykłady. Ksiądz mówił w tym roku o "Oficium rymowanym o św. Stanisławie"...

Chór

K.Sz: Tak, seminarium naukowe przy festiwalu jest ciekawym uzupełnieniem. Jego tematem są z jednej strony dzieła religijne - np. w tym roku była mowa o oficjach o św. Wojciechu, którego 1000-lecie śmierci obchodzimy oraz o św. Stanisławie i nowym oratorium J.Łuciuka, wychodzącym z tych oficów. Były też tematy historyczne - o chorale gregorianskim, o muzyce bizantyjskiej, barokowej, romantycznej, żydowskiej. Poruszano w nich szczególnie problemy wykonawcze. W referatach przewija się też dyskusja filozoficzna nad istotą tego, czym jest "sacrum" w muzyce.

M: Dziękujemy za rozmowę!