1998 BMG ARIOLA POLAND
Coraz częściej ostatnimi czasy nowe brzmienia muzyki elektronicznej znajdują
miejsce na soundtrackach. Idąc w ślady chociażby Świętego, twórcy Szakala
zadbali o to, by przekrój przez młode gatunki był jak najszerszy. Najliczniejsi są
przedstawiciele, zbierającego na Wyspach laury, BIG BEATu: ostry, gitarowy Agent
Provocateur; rozśpiewany Dollshead; acidowy Lunatic Calm; The Charlatans powykręcani i
przesterowani przez Chemical Brothers oraz zgrabny kawałek Fatboy Slim- nagrywającego
dla pionierskiej wytwórni Skint. JUNGLE reprezentują J.Majik, Goldie(tym razem
miksujący rockową grupę Bush) i LTJ Bukem w fantastycznym kawałku, przywołującym
wyobrażenie, atmosferę egzotycznej dżungli. Spod znaku breaków mamy tu także
Apollo440 nachalnie powielających schemat "Ain't talkin' bout dub" i mocno już
ograny "Poison" The Prodigy. Poza tym "chory trip-hop" Massive Attack
i jak zwykle porządne produkcje Primal Scream i Black Grape. No i obowiązkowe zapychacze
płyty: BT&Butler, Ani di Franco dziwnie przypominająca styl Portishead oraz stały
rezydent soundtracków (Święty, Gorączka, Tomorrow Never Dies)
dreamtrance'owy nudziarz Moby. Mieszanka stylów miała zapewne zwiększyć atrakcyjność nowej ekranizacji książki Frederica Forsyth'a. Jak większość hollywoodzkich remake'ów film okazał się niewypałem- zatracił wszelkie zalety pierwowzoru. Ścieżka dźwiękowa natomiast może być dobrym wprowadzeniem do krainy nowatorskich, tanecznych rytmów, ale entuzjastom tematu niczego specjalnego nie przyniesie. |
M-SZ