Sprawozdanie: Kjapaz - ŁKS 3:1
Kjapaz: G. Mamiedow -
Ałłachwierdijew, Dżabarow, Mardanow,
Kerimow - Smirnow, Kurbanow (74, Tanwierdijew), Rdzajew, I.
Mamiedow (46, Sulejmanow) - Kwarczechelija (66, Kierdzewadze),
Gusejnow
ŁKS: Wyparło - Pawlak (70, Paszulewicz), Bendkowski, Lenart
(33, Jakubowski) - Darlington (72, Płuciennik), Kos, Niżnik,
Wyciszkiewicz, Cebula - Wieszczycki, Trzeciak
W rundzie przedstępnej Ligi Mistrzów w Gandży wysoko i
zasłużenie wygrali łodzianie. Najlepsza drużyna Azerbejdżanu
tylko przez kilka minut mogła liczyć na awans. W czwartej
minucie po błędzie Tomasz Kosa piłkę z bliskiej odległości
strzelił Mahmud Kurbanow, ale Bogusław Wyparło znakomicie
obronił.
Mecz rozstrzygnął się pomiędzy 45 a 50 minutą. Chwilę przed
zakończeniem pierwszej części Wyparło podał piłkę do
Mirosława
Trzeciaka, który po solowej akcji zdobył gola.
Tuż po przerwie za faul na Arielu Jakubowskim sędzia
podyktował rzut wolny. Rafał Niżnik dośrodkował na głowę
Trzeciaka, który ponownie wpisał się na listę strzelców. Po
zdobyciu drugiej bramki łodzianie (podobnie jak na własnym
stadionie) zaczęli grać niefrasobliwie i stracili bramkę w 52
min.
Od tego momentu goście przestali popełniać błędy w obronie i
zaczęli groźnie kontratakować. Jeden z wypadów zakończył
się
trzecim golem Tomasza Wieszczyckiego, który otrzymał podanie od
Zbigniewa Wyciszkiewicza.
(PAP)
Copyright by Lukasz Maczka